Kategoria: ludy wanadii

W dzisiejszym wpisie, kończącym cykl o wolsungowych ludach, najbardziej niezwykli – i najbardziej uciskani – mieszkańcy Wanadii.

W dzisiejszym wpisie to i owo o najbardziej uprzywilejowanym i pewnym siebie z wanadyjskich ludów 🙂

W dzisiejszym wpisie jeden z moich ulubionych ludów – specjaliści od dobrego jedzenia, przygód na granicy prawa i rewolucji.

Podczas, gdy testy trwają w najlepsze, kontynuujemy cykl o ludach. Dziś najbardziej ognisty z ludów Urdy.

Testy trwają w najlepsze i dzięki Waszym uwagom, pomysłom i sprawozdaniom z sesji, wypuściliśmy sporą aktualizację zasad testowych. Jestem podekscytowany, bo wydaje mi się, że gra się jeszcze fajniej 🙂 A tymczasem, kontynuując nasz cykl o Ludach Wanadii, przedstawiam lekko odświeżony wariant specjalistów od logiki i polemicznych protez.

Dziś część dalsza naszego cyklu o mieszkańcach Urdy – zapraszamy na wpis o kolejnego z odświeżonych ludów, specjalistach od duchów i astralu, rzeczy świętych i zakazanych.

Testy Wolsunga 2.0 idą pełną parą (mogłem się powstrzymać przed tym dowcipem, ale nie chciałem 🙂 ) i liczę, że niedługo będziemy mogli tu opowiedzieć o wnioskach z pierwszych testowych sesji. Jeśli chcecie dołączyć do naszego nieformalnego Klubu Testerów, zapiszcie się na listę mailingową, korzystając z formularza w prawej kolumnie. A tymczasem, wracamy do naszego…

Druga edycja Wolsunga niesie ze sobą pewne zmiany w prezentacji dostępnych graczom ludów. W poprzednim wpisie zapowiedzieliśmy kierunek, w którym będziemy szli. Dziś rozpoczynamy serię wpisów przedstawiajacych odświeżone ludy. Na początek, nowy nabytek naszej wolsungowej ludzkości – związane z wodą, wędrowne i ciekawskie niksy.

Jedną z największych rewolucji w świecie drugiej edycji Wolsunga jest zmiana w podejściu do ludzi. Z jednej strony “zwykli ludzie” zniknęli jako grywalna rasa i na ich miejsce pojawiły się tajemnicze niksy, z drugiej, podkreśliliśmy wyraźniej to, co zawsze było częścią Wolsunga – wszystkie rasy rozumne są gatunkami/odmianami homo sapiens. Dlaczego i po co? Każda…